Chrzestnym być!
Wiele w życiu wyjatkowych okazji do świetowania, choć niby tylko raz w roku przypada osobisty jubileusz i także raz w tym czasie dzień imienia się wydarza.
Mnożąc jednak te niby, tylko 2 dni, przez ilość ludzi w rodzinie wychodzi, że w zasadzie okazja do świętowania przypada przynajmniej raz w miesiącu a w obłożonym czasie mikołajek i Bożego Narodzenia nawet częściej.
Są jednak uroczystości super uroczyste i wydarzenia ze względu na swoją jednorazowość super wyjatkowe jak chrzest, komunia lub ślub (tu jednorazowość jest rzadziej występująca). To okazje, które wymuszają w nas potrzebę pozostawienia po sobie pamiątki, która nie przeminie wraz z promieniami zachodzącego słońca lub wydźwiękami ostatnich nut weselnych.Najwiekszy problem to Chrzest bo dziecko nieświadome i trudno zapewnić coś, co powie mu o naszej obecności w tym dniu. Stawiając na praktyczność i wkładając pod podusię grosz lub dwa zapewniamy sobie pamięć do dnia następnego, gdy wywołane grosze zostaną zainwestowane w pieluszki, mazidełka i cały ten niezbędny pielęgnacyjny sprzęt. Kupno zabawki dla niemowlęcia da pożądany efekt tylko do czasu, gdy skończy się bateria napędzająca hałas piszczałek, stukot naciskanych klawiszy i rechot wyśpiewujących znany szlagier żabek. Złoty łańcuszek kupi babcia, srebra łyżeczkę ciocia Zosia, pamiątkowy album z miejscem na pierwsze zdjęcia, kosmyk włosów, pierwszy ząbek, już do szpitala, przyniosła siostra ojca... A tu rola chrzestnego zobowiązuje, a potrzeba pozostawienia trwałej pamięci u chrzczonego niemowlęcia, dręczy głowę brakiem pomysłu. Internet! Tu znajdzie się wszystko więc może i „pomysł na chrzcielny prezent" lub elegancko mówiąc prezent z okazji chrztu. Przeszukanie stron zajmuje długie godziny a powtarzalność oferowanych produktów powoduje frustrację. Złote łańcuszki, albumy, zabawki, ciuchy. Jednym słowem brak orginalności i możliwości wyjątkowego upamiętnienia dnia.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna